17# MAKE-UP STUDIO PROFESSIONAL MAKEUP - aksamitny puder Natural Silk Perfection
➡️ OPIS PRODUCENTA
➡️ klasyczny design, przeźroczysty dół i czarna, matowa góra ze złotym napisem
➡️ lekkie opakowanie, co jest zdecydowanie plusem dla wizażystów
➡️ praktycznie się nie niszczy, nie rysuje, napisy się nie ścierają
➡️ na spodzie przyklejona jest naklejka z logiem, nazwą, gramaturą, informacją o dacie ważności i tutaj również napisy są w stanie nienaruszonym
➡️ w środku opakowania znajduje się zaklejone sitko, radzę je odkleić maksymalnie do połowy, by móc kontrolować ilość wysypywanego pudru (drugie zdjęcie)
Mamy 15 gramów pudru. To jest naprawdę dużo! Używam go bardzo często na zmianę z innymi pudrami od 2! lat i pozostała połowa opakowania. Wydajność na plus. Przypominam o wspomnianym wcześniej odklejeniu sitka maksymalnie do połowy. Dzięki temu nie marnujemy pudru, a używamy go tyle ile potrzebujemy. Zawsze można sobie przecież dosypać :)
Powiedziałabym, że jest neutralny, ale... jeśli jesteście blade tak jak ja, bądź macie klientki białe jak papier, to poradziłabym używać go tylko na bokach twarzy. Moim zdaniem kolor pasuje praktycznie każdemu typowi cery. Wyjątkiem są jedynie bladzioszki. W okresie letnim bez żadnych zahamowań używałam pudru na całą twarz i wtedy spisywał się świetnie, bo mimo filtrów i tak ta twarz była nieco ciemniejsza. W pozostałe pory roku stosuję go tak jak pisałam wyżej - naokoło twarzy, dzięki czemu uzyskuję efekt delikatnego, naturalnego ocieplenia skóry. Czy dostosowuje się do koloru skóry? Powiedziałabym "i tak i nie", bo u osób bladych zwyczajnie się wybija, bo sam w sobie nie jest transparentny, ale w pozostałych przypadkach pięknie się wtapia.
Moim zdaniem jest to puder o wykończeniu satynowym, ale równocześnie daje efekt zmatowienia. Nie jest to wysuszający mat, a taki który na mojej cerze (normalnej na bokach twarzy) utrzymuje się cały dzień, wygląda świeżo, po prostu dobrze. Świetnie wygląda na cerze suchej, dojrzałej, normalnej. Jeśli chodzi o cerę tłustą (czyli moja strefa T plus policzki), również zostało to przetestowane. Znowu jestem zadowolona. Właśnie dzięki temu co puder zapewnia mojej twarzy, tak chętnie po niego sięgam. Niejednokrotnie pudrowałam nim czoło, policzki i efekt satynowo-matowy utrzymywał się bez zarzutu przez wiele godzin. Zazwyczaj do dwóch razy musiałam odcisnąć sebum. Jeśli mówimy o cerze tłustej to jest to naprawdę niewiele.
0 komentarze